Nie jestem wytrawnym kucharzem. Gotowanie jest be, a przynajmniej do pewnego momentu tak było. Zawsze uważałam, że kuchnia to najmniej pożyteczne pomieszczenie w domu.
Jednak przychodzi taki moment, kiedy zaczynasz sobie zdawać sprawę z tego, że jedzenie, sposób jego przygotowania, sposób jego spożywania i jego jakość to fundament, na którym opiera się przede wszystkim zdrowie, dobre samopoczucie, psychika, logiczne rozumowanie, zdolność odczuwania szczęścia, poziom energii i sił do życia i pracy.